Słowo posła dr Włodzimierza Mokrego wygłoszone w Parlamencie Litwy

Słowo posła dr Włodzimierza Mokrego
wygłoszone podczas sesji plenarnej Parlamentu Litwy
31 stycznia 1991 roku

Wielce Szanowny i Drogi Panie Prezydencie, Panie Przewodniczący posiedzenia!
Drodzy nam deputowani – współtwórcy, a dziś niezłomni obrońcy Niepodległej Litwy!
Wchodząc wczoraj do Waszego parlamentu, zobaczyliśmy, że jest rzeczywiście tak, jak powiedział w telewizji polskiej Wasz minister spraw zagranicznych. Zobaczyliśmy, że II wojna światowa jeszcze nie została zakończona, że jesteście okupowani, a więc istnieją kontynuatorzy Mołotowa i stalinowskiego centrum.
Widzimy jednak, że mimo ponownej zewnętrznej interwencji jesteście wewnętrznie wolni i już nikt nie odbierze Wam tej wolności. Wasze zwycięstwo jest trwałe, bo wywalczone w sposób pokojowy, parlamentarno-prawny i żadna zewnętrzna, obca siła nie jest w stanie odebrać Wam Waszej niepodległości.
Nieprzypadkowo zaatakowano centrum Waszej telewizji, skąd po tylu latach kłamstwa zaczęło płynąć słowo prawdy o Litwie i jej pragnieniach.
Przywozimy Wam naszą solidarność, solidarność Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego z Waszą niezłomną walką o ostateczne i trwałe zwycięstwo.
Uprzejmie Was przy tym informujemy, że w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej powstała grupa parlamentarna do kontaktów z parlamentami państw nadbałtyckich. O celach i formach działalności tej grupy rozpoczęliśmy już szczegółowe rozmowy z deputowanymi Litwy. Oprócz tych inicjatyw parlamentarnych, przywozimy Wam solidarność społeczeństwa polskiego, której dowodem są masowe demonstracje potępiające sowiecką przemoc na Litwie i Łotwie. Osobiście 14 stycznia 1991 roku uczestniczyłem w trzech wiecach protestacyjnych, które odbyły się w Krakowie – na Uniwersytecie Jagiellońskim, pod pomnikiem Adama Mickiewicza i przed konsulatem sowieckim. Przeciwko sowieckiej interwencji zaprotestował senat UJ, deklarację podpisali przedstawiciele jedenastu krakowskich wyższych uczelni. Podkreśliliśmy w ten sposób, że kierujemy się wypisaną złotymi zgłoskami dewizą Uniwersytetu Jagiellońskiego „Plus ratio, quam vis” („Rozum przed siłą”).
Przyszło Wam, Drodzy Przyjaciele, odczuć gorycz prawdy wypowiedzianej przez Łesię Ukrainkę, która przestrzegała, że „kto sam się wyzwoli, ten będzie wolny, kto kogoś wyzwoli, ten w niewolę go weźmie”. Ale my wszyscy mamy także inne słowa przestrogi. Słowa Adama Mickiewicza: „Kto myśli o interesach jednego tylko narodu, jest nieprzyjacielem wolności”.
Nigdy nie zapomnimy naszych szczerych rozmów o najskrytszych pragnieniach Litwy w gabinecie Prezydenta Vitautasa Landsbergisa, przy figurce Chrystusa Frasobliwego, cierpiącego, który tak bardzo czczony jest także u nas, szczególnie przez górali. Przed nami stała figurka naszej wspólnej Matki Boskiej, modlącej się nad proporczykami-flagami różnych wolnych chrześcijańskich narodów. Zrozumieliśmy raz jeszcze, że najmilsza Bogu jest modlitwa sercem, czysta, którą można wyrazić w ojczystym języku. Zobaczyliśmy raz jeszcze, że Bóg pielęgnuje wszystkie kwiaty, różnokolorowe kwiaty. Będziemy się modlić, by nie deptano nam wielokolorowych ogrodów prawdy.
Nawiązaliśmy bezpośredni kontakt z Polską Frakcją Parlamentarną. Dziś spotkamy się z przedstawicielami mniejszości polskiej na Litwie. Jesteśmy radzi, że postępuje tak ważny dialog polsko-litewski, satysfakcjonujący obie strony. Cieszymy się razem z Wami, że coraz więcej Rosjan-demokratów nie chce być używanych jako instrument przemocy i opowiada się za niepodległą Litwą. Chciałbym na koniec zwrócić się do Was z wołaniem wieszcza ukraińskiego Tarasa Szewczenki „Boritesia, poborete, Wam Boh pomahaje, za Was prawda, za Was sława i wola swiataja”.
Kiedy w 1989 roku podczas Zjazdu Narodowego Ruchu Ukrainy stałem pod pomnikiem Szewczenki w Kijowie, zwróciłem się do zebranych z prośbą, byśmy myśląc o spotkaniu w wolnej Polsce i w wolnej Ukrainie mieli przed oczami krzyż św. Włodzimierza w Kijowie i trzy krzyże gdańskie – symbol „Solidarności”, mówiący o po trzykroć ukrzyżowanej, ale nie zabitej nadziei dla nas wszystkich. Dziś myśląc o spotkaniu w wolnej Litwie, miejmy przed oczami również czternaście krzyży wileńskich. Szczęść nam, Boże, na drodze do Europy wszystkich niepodległych narodów oraz w tworzeniu opartej na prawdzie solidarności między ludźmi i wolnymi narodami.