Miejsce Ukrainy na nowej politycznej mapie Europy

Miejsce Ukrainy na nowej politycznej mapie Europy

 

W sierpniu 1993 roku minie 30 lat od wydania we Lwowie, a przygotowanego przez Fundację św. Włodzimierza w Krakowie przy ul. Kanoniczej 15 I-II tomu „Krakowskich Zeszytów Ukrainoznawczych” – Краківських українознавчих зошитів” (s. 472).

W tomie tym m.in. wydrukowano artykuł prof. Jerzego Damrosza pt. Miejsce Ukrainy na nowej politycznej mapie Europy (s. 109-114), który wciąż nie stracił aktualności szczególnie wobec prowadzonej od dziewięciu lat przez najwyższe władze Federacji Rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie.

W Uwagach wstępnych profesor uznał za „celowe spojrzenie na współczesną mapę polityczną i miejsce na niej teraźniejszej i przyszłej Ukrainy – z punktu widzenia kategorii wyodrębnionej o pewnych cechach obiektywnych (prawno-politycznych) i kategorii umiejscowionej w określonej świadomości politycznej. A te kategorie obiektywne i intersubiektywne można rozpatrywać w następujących trzech ujęciach: 1. Miejsce Ukrainy w skali światowej i europejskiej; 2. Miejsce Ukrainy wśród sąsiadów; 3. Miejsce Ukrainy postrzegane przez samych Ukraińców”.

Jerzy Damrosz przywołuje także słowa doradcy prezydenta USA Jimmy Cartera Zbigniewa Brzezińskiego, który w 1990 roku powiedział: „podczas gdy Marks opisywał imperium carskiej Rosji jako więzienie narodów, a Stalin zamienił je w cmentarz narodów, pod rządami Gorbaczowa imperium sowieckie nagle staje się wulkanem narodów”.

Natomiast w kontekście stosunków polsko-ukraiński, aktualnym pozostaje postawione przez Jerzego Damrosza pytanie: „ Czy warto rezygnować z szansy historycznej, jaka stoi i przed Polską i przed Ukrainą (i przed pozostałymi narodami żyjącymi między Niemcami a Rosją), a którą nazwalibyśmy Wspólnotą Wschodnioeuropejską, obejmującą część pełnoprawnych i równorzędnych państw, której główną osią byłoby przymierze polsko-ukraińskie?”

W Uwagach końcowych prof. Jerzy Dambrosz pisze: „W swoich wywodach zaakcentowałem przede wszystkim te kwestie, które są doniosłe i charakterystyczne w obecnej fazie historycznej, poprzedzającej fazę pełnej suwerenności Ukrainy. Ukrainy już nikt, żadna siła polityczna czy militarna, nie zdoła wymazać z mapy Europy. Obrona nie może być jednak bierna. Ukraińcy powinni już teraz szukać sojuszników, i to zarówno wśród najbliższych sąsiadów (szczególnie Polska, Białoruś), jak i dalszych (np. kraje nadbałtyckie, skandynawskie czy południowo-europejskie). Ważnym zadaniem jest przekształcenie stosunków z Rosją w kooperację równorzędnych partnerów – wolnej Ukrainy i wolnej Rosji. Jestem głęboko przekonany, że hasło Chaj żywe Samostijna Ukrajina jest hasłem prognostycznym, gdyż procesy historyczne doprowadzą wcześniej czy później do powstania niezależnego państwa ukraińskiego, otwartego na przyjazną współpracę ze swoimi sąsiadami. Chciałbym zakończyć swoje rozważania po ukraińsku:

Toj, chto chocze dobra Polszczi, powynen bażaty sobi wilnoji i demokratycznoji Ukrainy.

Toj, chto chocze dobra Ukraini, powynen bażaty sobi wilnoji i demokratycznoji Polszczi.

prof. Włodzimierz Mokry

 

Jerzy Damrosz, Miejsce Ukrainy na nowej politycznej mapie Europy